piątek, 16 stycznia 2015

Tak, to JA!

Nowy rok (tak, tak już od 16 dni, każdy to wie)i nowe początki. Nie będę nic nikomu obiecywać, że będę pisać, że będzie super i w ogóle, nie jest to też kolejna obietnica czy noworoczne postanowienie. Po prostu stwierdziłam, że to co tu było to było nic, a ja nie lubię nic, ani nie lubię wszystko, lubię I, lubię to co jest pomiędzy wszystko i nic. Tak więc zacznę od nowa, będzie trochę przepisów, bo kocham gotować, będzie trochę o moim dziecku, bo to całe moje życie i będzie to co mnie akurat w danym momencie boli bądź cieszy. Będzie to zwyczajny blog o "I" bo i ja jestem zwyczajna. Nie będę obiecywać, ze będę pisała 3 razy w tygodniu, że notki będą pojawiać się regularnie. Będę pisała kiedy najdzie mnie na to ochota. Mam mnóstwo pomysłów, tylko straszny ze mnie LEŃ, bo trzeba być naprawdę okropnym leniem, by nie mieć czasu czy chęci by usiąść przed komputerem i napisać kilka słów. Walczę z tym! I to jest pierwszy krok mojej walki, bo zmieniłam bloga, pousuwałam stare niepotrzebne posty i właśnie piszę tą notkę. Jeśli się chcę to naprawdę można, wierze w siebie i wierze, że wy wierzycie we mnie :).

W sumie to nie zacznę dziś nic nowego, może trochę o postanowieniach noworocznych, to takie nowoczesne i modne, żeby coś sobie obiecać i napisać o tym publicznie. A później jak fajnie się jest tym chwalić, że się udaje, ale czy tak fajnie jest gdy nam nie wychodzi? Wtedy staramy się zapomnieć o naszych postanowieniach, staramy się je wyprzeć i już nigdy nie wspominać, bo to taka wielka porażka. Co roku obiecujemy sobie to samo, że schudniemy, rzucimy palenie, zaczniemy zdrowo się odżywiać...

Można tak wymieniać i wymieniać, dużo rzeczy obiecujemy tylko na pokaz, żeby ktoś nas pochwalił, żeby docenił. A nie lepiej zrobić coś naprawdę dla siebie? Nie przechwalać się na portalach społecznościowych tylko zrobić coś dla siebie po cichu w domu, a kiedy do końca roku uda nam się to osiągnąć wtedy możemy powiedzieć wszystkim "TAK, UDAŁO SIĘ! WALCZYŁAM CAŁY ROK I TO OSIĄGNĘŁAM". Ja też mam kilka postanowień noworocznych, chcę być lepszym człowiekiem czy mi się uda? Powiem wam o tym na początku 2016 roku :).


Obserwatorzy